Ostrawa lat 20. i 50. XX wieku, jej atmosfera, wydarzenia, ważne wizyty polityczne, kawiarnie, górnicy – książka Foto Kolář to wybór z wyjątkowych i dotychczas mało znanych prac fotografa Viktora Kolářa Sr., który w wyjątkowy sposób uchwycił zmieniające się oblicze regionu w jego burzliwych latach. O książce i osobowości Viktora Kolářa Sr. rozmawialiśmy z nauczycielem, fotografem i autorem książki Lukášem Bártlem.
Jak wynika z opisu książki, Viktor Kolář Sr. był nieco opomijanym fotografem, skąd więc pomysł, aby poświęcić książkę jego twórczości?
Z twórczością Viktora Kolářa Sr. zapoznał mnie mój przyjaciel i kolega Pavel Šopák z Muzeum Śląskiego. Było to w kontekście zupełnie innego projektu i innej książki. Nie znałem w ogóle tej pracy, ale poprosiłem Archiwum Miejskie w Ostrawie, dokąd prace Viktora Kolářa Sr. przekazał jego syn, o skany fotografii i odkryłem, jaki to wspaniały materiał.
Czy w zdjęciach zamieszczonych w książce było coś, co Pana zaskoczyło?
Zaskoczyła mnie praca jako całość. Wybranie z niej konkretnych fotografii do książki to była „praca dla zegarmistrza“. Każde zdjęcie musiało coś wnosić, musiało być dobre.
W jaki sposób Pan decydował, które zdjęcia umieścić w książce i jak je ułożyć?
Na to pytanie trochę odpowiedziałem. Generalnie trzeba starać się zrozumieć artystę, dowiedzieć się, jak pracował i jak tworzył, a nie próbować "przerobić" go na kogoś innego. W przypadku twórczości Viktora Kolářa seniora sytuacja była o tyle trudna, że za życia prawie nie wystawiał, a więc nie tworzył powiększeń. Trudno więc było próbować zbliżyć się do jego koncepcji fotografii. Praktycznie była to kilkukrotna redukcja z kilku tysięcy zdjęć do ilości, którą mogła książka udźwignąć. Uporządkowanie zdjęć w książce jest nie tylko moim dziełem, duży wpływ na to miał również grafik Jan Havel.
Wie Pan jakie były powody, że prawie nie wystawiał? Gdzie więc w tamtych czasach można było zobaczyć jego fotografie?
Jego pokolenie nie uważało swojej pracy za sztukę. Czuł, że jest po prostu reporterem, dziennikarzem. Myślę, że fajnie to widać także w pozytywach, które robił później – głównie z synem. To ujęcia z ważnych wydarzeń, jak wizyta prezydenta, niekoniecznie najlepsze zdjęcia. Publikował swoje prace na różne sposoby, np. w gazetach i czasopismach w okresie I Rzeczypospolitej.
Książka zawiera fotografie wykonane od lat 20. do 50. ubiegłego wieku, czy różnią się czymś zdjęcia z poszczególnych okresów przedstawione w książce?
Kolář i jego koncepcja fotografii raczej nie zmieniła się, zmieniły się czasy. Na przykład z lat trzydziestych, a nawet czterdziestych, mamy fotografie Kolářa Sr. przedstawiające środowiska kawiarniane. Bardzo mu się to podobało, lubił tam fotografować, nagrywać przyjęcia i tak dalej. Po 1948 roku tego typu środowiska całkowicie zniknęły, a co za tym idzie – zniknął ten temat fotografii. Z drugiej strony lata 50. przyniosły całą gamę nowych tematów, robotników, brygady rolników, budowy czy wszelkiego rodzaju uroczystości. Kolář Sr. był reporterem, prace odzwierciedlają czasy, nie tyle autora.
Jaki obraz życia w Ostrawie utrwalił Kolář? Miał jakieś ulubione tematy?
Sam miał skomplikowany los, na swoje osiągnięcia zapracował sam. Pochodził z bardzo biednego środowiska, a zainteresowanie sprawami społecznymi było czymś, co pozostało z nim do końca życia.
Jak to się stało, że człowiek z biednego środowiska zajął się fotografią? Przecież żył w czasach, gdy aparat fotograficzny nie był powszechnym przedmiotem.
W rodzinie krąży historia, że swój pierwszy aparat kupił za pieniądze z firmy, w której jako zwykły pracownik zaproponował usprawnienie produkcji. Co doprowadziło Kolářa starszego do zamiłowania do fotografii, nie wiemy. Albo ja nie wiem.
Szukając informacji o książce, zwróciłam uwagę na informację "ostatnia pozycja zarezerwowana" - jaki był nakład książki i jak szybko się sprzedała?
Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że na stronie wydawnictwa książka jest jeszcze dostępna. Ale nie jestem pewien. W każdym razie książka została wydana w nakładzie 600 egzemplarzy, co w dzisiejszych czasach jest raczej wyższym nakładem dla tego typu publikacji. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że książka znalazła swoich czytelników.
Jeśli jest Pan kuratorem wystawy lub, jak w tym przypadku, przygotowuje Pan książkę z czyimiś fotografiami – to bardziej stara się Pan zrozumieć tę osobę i sam pozostać w tyle, czy też osobowość autora zawsze ma na rezultat wpływ i jest to naturalna część procesu?
Nie ma na to ogólnej odpowiedzi. Osobiście czuję się sługą artysty i jego dzieła i nie lubię, gdy kurator podchodzi do pracy artysty w sposób arbitralny. Ale to zależy od wielu rzeczy, czy to praca z żywym artystą, czy tylko z jego dziełem, jakie są możliwości, by w ogóle poznać jego myślenie. W tym wszystkim trzeba też strzec się pewnej bezstronności; artyści lubią przeceniać swoje zdolności. Wpływów jest wiele i tak naprawdę każda praca jest indywidualna. Zupełnie inną kategorią są projekty kuratorskie czy redakcyjne, gdzie całość spoczywa na kuratorze czy redaktorze, nawet na poziomie przekazu. Ale w przypadku Viktora Kolářa Sr. zdecydowanie tak nie jest.
Gdyby mógł Pan porozmawiać z Viktorem Kolářem Sr., czy miałby Pan do niego jakieś pytania?
Na pewno byłoby ich wiele, zwłaszcza rzeczowych. Bardzo interesowałaby mnie historia jego życia. Kolář Sr. był z pokolenia, które miało bardzo trudny los. On i jego rówieśnicy przeszli przez wszystkie trudy XX wieku, to dla nas trudne nawet do wyobrażenia. Kolář Sr. był częściowym sierotą, jego matka prawdopodobnie nie była w stanie go utrzymać i przekazała opiekę nad nim krewnym, po ich śmierci trafił do sierocińca, przeszedł przez I wojnę światową, potem był handlarzem, w czasie II wojny światowej miał kontakt z ruchem oporu i część rodziny została rozstrzelana przez nazistów, i tak mógłbym kontynuować. To są niesamowite historie, ale one też, jak sądzę, wyprostowały tym ludziom wartości w życiu i ich charaktery. To jest dla mnie bardzo inspirujące.
Nad czym teraz Pan pracuje?
Obecnie pracuję jako redaktor nad dużą książką o Langhans Studio w Pradze i całej historii wokół tego niezwykłego studia. W czerwcu ukaże się monumentalna monografia brneńskiego fotografa Miloša Budíka, która oceni dorobek jego życia. W związku z tym planujemy dużą wystawę, która odbędzie się jednocześnie w trzech miejscach w Brnie.
autor: Michaela Zormanová
W III kwartale 2024 r. w obiektach zbiorowego zakwaterowania na terenie województwa morawsko-śląskiego skorzystało łącznie 353,7 tys. gości, w tym 72,4 tys. obcokrajowców. Liczba udzielonych noclegów wyniosła 1,01 mln noclegów i spadła o 0,8% rok do roku. Większą liczbę gości i noclegów w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego odnotowano w przypadku klientów zagranicznych, natomiast rezydenci zanotowali spadek.
W budowanym tunelu Višňová niedaleko Żyliny rozpoczęto układanie cementowo-betonowej nawierzchni drogowej. Tym samym najdłuższy tunel na Słowacji po raz kolejny jest nieco bliżej ukończenia. Poinformował o tym Zarząd Dróg Krajowych. Uruchomienie tunelu planowane jest obecnie, po wielu latach opóźnienia, na koniec przyszłego roku.
Grupa Kapitałowa Stalexport Autostrady, zarządca płatnego odcinka Katowice-Kraków autostrady A4, podsumowała trzy kwartały 2024 r. z przyrostami w zakresie kluczowych wskaźników finansowych. W porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku wzrosły przychody oraz zysk netto. I to mimo faktu, że średnie natężenie ruchu na koncesyjnym odcinku drogi w ciągu trzech kwartałów bieżącego roku spadło o 0,3 proc. w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku.
ekspozycja historie regionu Liptov i jego okolicy, jego architektury, ...
jest wyspecjalizowaną firmą budowlaną działającą na terenie całej Republiki Czeskiej oraz krajów UE.
jest grupą zrzeszającą szkół policealnych w prestiżowych kierunków sztuki i projektowania mody
Frekomos
dle firemní klasifikace
Czechy, Kraj morawsko-śląski
Portal i-Region.eu
na podstawie doświadczenia
Czechy, Kraj morawsko-śląski
Portal i-Region.eu
na podstawie doświadczenia
Czechy, Kraj morawsko-śląski