Słowak Alfonz Juck związał swoje życie z lekkoatletyką. Na początku ścigał się sam, ale potem przeszedł na drugą stronę. Od wielu lat jest także menadżerem ostrawskiej Złotej Tretry, na której dziewięć razy trafił fenomenalnego Usaina Bolta.
„Byłem oddany bieganiu, ale w tym czasie zajmowałem się również tworzeniem tabel, statystyk, pracami organizacyjnymi czy moderowaniem zawodów. Byłem na zjeździe w Bratysławie, który w latach 70. i 80. był jednym z największych w Europie. W tym czasie założył tandem z Ostrawą i tak trafiłem do Złotej Tretry – mówi Juck w wywiadzie dla i-region.eu.
Kiedy zacząłeś podejrzewać, że powinieneś zmienić karierę sportową na menadżerską?
To była naturalna ścieżka. Znałem tabele i wartości, więc wiedziałem, że wyścigi nie będą dla mnie najlepszą drogą do przodu. Wyruszyłem więc w kierunku, który towarzyszy mi do dziś.
Dokąd zaprowadziła Cię droga na szczyt?
Bardzo pomogło mi to, że pełniłem rolę organizatora spotkania w Bratysławie. Tam po raz pierwszy można było operować dolarami, dzięki czemu mogliśmy pozyskać sportowców z Zachodu. Do tego czasu chodziło bardziej o wschodnich sportowców. Wnikałem we wszystko coraz bardziej. W 1985 roku Światowa Lekkoatletyka rozluźniła się, co zachęciło do tworzenia jednodniowych spotkań. Pionierzy przebywali w Szwajcarii, do której stopniowo dołączali kolejni. Zacząłem nawiązywać kontakty i zacząłem pomagać sportowcom.
Kto był twoją pierwszą gwiazdą?
Trójskoczka Šárka Kašpárková, która zdobyła mistrzostwo świata w 1997 roku. Przybywało coraz więcej, na przykład Jiří Mužík. Wielki przełom nastąpił w 2002 roku, kiedy w pełni wszedłem na Zlatą Tretrę. Zapytali mnie, czy nie pomogę też w zarządzaniu czołowymi czeskimi sportowcami i tak trafiłem do Romana Šebrle czy Jana Železnégo. Od tego czasu wszystko się rozwija, a klientela się powiększa.
Czy pamiętasz, kiedy po raz pierwszy spotkałeś Usaina Bolta?
Wiedzieliśmy o nim już w 2004 roku, kiedy był jeszcze juniorem. Zaprosiliśmy go do Ostrawy, ale był kontuzjowany i nie przyjechał. Śledziliśmy rozwój jego talentu, był też na igrzyskach olimpijskich w Atenach, ale tam mu się nie udało. Miał kryzys w 2005 roku, ale wrócił do gry w następnym roku. Wtedy po raz pierwszy sprowadziliśmy go do Ostrawy, ale wtedy jeszcze nikt nie przypuszczał, że zostanie gwiazdą. Wszystko zmieniło się w 2008 roku. Już wcześniej zgodził się wystartować na Złotej Tretrze, ale jeszcze wcześniej pobił rekord świata iw ten sposób przyjechał do Ostrawy jako rekordzista świata.
Do Ostrawy przyjeżdżał dziewięć razy i nigdy nie przegrał!
Był uważany za biegacza na 200 metrów, ale potem biegał też na 100 i od razu ustanowił rekord świata. Potem przyszedł Pekin, gdzie pobił kolejne rekordy świata i od tamtej pory jego gwiazda rośnie. Mieliśmy go prawie co roku w Ostrawie, bardzo dobrze pamiętam też pożegnalny start w 2017 roku. Wysoko oceniam też rok 2010, kiedy mieliśmy jedyny oficjalny start na 300 metrów. Bardzo chciał pobić nieoficjalny rekord świata, ale zaczął za szybko i poniósł porażkę.
Czy nadal jesteś w kontakcie?
Szczególnie ze swoim menadżerem. Śledzimy, co robi Usain i jak potoczy się jego życie po zakończeniu kariery. Dużo podróżował ze względu na piłkę nożną, musi też wywiązywać się z umów ze sponsorami i partnerami. Ale na ten i następne lata zadeklarował, że chce częściej uczestniczyć gościnnie w różnych wyścigach.
Myślisz, że mógłby kiedykolwiek pojawić się gościnnie na Złotej Tretrze?
Chcielibyśmy mieć go tu ponownie w przyszłości. Zobaczymy, czy to zadziała.
Czy przez lata udało Ci się wypracować przyjazne stosunki z Boltem?
Zdecydowanie tak. Zawsze się postrzegaliśmy, kontynuuje.
Ludzie jeździli do Zlatej Tretry głównie dla Bolta. Żałujesz, że bez niego trybuny nie są wyprzedane?
Jest w tym trochę prawdy. Lata covidowe również odegrały pewną rolę. Ludzie w Ostrawie widzieli to, co najlepsze i teraz próbujemy wszystko przeanalizować, aby ponownie zapełnić stadion do ostatniego miejsca. W tym roku gościć będzie największa światowa gwiazda lekkoatletyki – szwedzki tyczkarz Armand Duplantis. Wierzymy, że wystartuje i stadion się zapełni. W każdym razie charyzma Bolta była wyjątkowa. Był osobą, której brakuje nie tylko nam, ale całemu światu lekkiej atletyki.
Czy w obecnej dziedzinie lekkiej atletyki jest ktoś, kto mógłby pójść w jego ślady?
Amerykański sprinter Noah Lyles wciela się w rolę promotora i popularyzatora. Angażuje się również w inne działania, jest także aktywny w sieciach społecznościowych. Chciałby w tym roku pobić rekord Bolta na 200 m. Nie ma jeszcze swojej charyzmy, tytułów, płyt czy popularności, ale stara się być inny. Aby ktoś stał się wielką gwiazdą lekkiej atletyki, nie wystarczy dobrze wypaść, ale odnieść sukces także w innych dziedzinach.
Czy planujecie sprowadzić Lylesa również do Ostrawy?
Chcielibyśmy go tu mieć, jeszcze nie był w Złotej Tretrze. Zobaczymy, czy damy radę. Gdyby jednak przejść się ulicą w Ostrawie i wymienić jego nazwisko, nie wiem, ile osób by go znało. Z drugiej strony prawdopodobnie będą znać Duplantisa. Staramy się przekonać ludzi, że nasze spotkanie zawsze będzie oferować wyścigi na wysokim poziomie.
To jest trudne?
Na tradycyjnych spotkaniach to nie ludzie decydują, kto przyjdzie. Zawsze przyjeżdżają na stadion. Musimy zbudować związek ze Zlatą Tretrą także dla nowego pokolenia. Wcześniej byli kibice, którzy przychodzili na stary stadion nawet w deszczu. Teraz jest inna publiczność i inna jest też oferta. Musimy zrobić wszystko, abyśmy nie musieli się martwić, czy spotkanie się wyprzeda.
Czy trudno jest sprowadzić do Ostrawy asów światowej lekkoatletyki, czy też starają się wystartować na Złotej Tretrze?
Chodzi o terminy, kalendarze sportowe są wymagające, a wszystko zostało przełożone przez covid. Z kolei w sezonie letnim poza Diamentową Ligą i Mistrzostwami Świata jako jedyni do tej pory złapaliśmy Duplantisa.
Jesteś ojcem ośmiorga dzieci. Czy któryś z nich poszedł w Twoje sportowe ślady?
Jeszcze nie, ale nigdy nie mów nigdy. Na razie cieszą się innymi rzeczami, jak muzyka czy sfera IT. Już jako dwunastoletni chłopiec interesowałem się statystyką i zapiskami. Wierzę, że pewnego dnia pojawi się ktoś inny, kto będzie tak zainteresowany lekkoatletyką, że będę mógł przekazać pałeczkę.
Kiedy nie zajmujesz się lekkoatletyką, co robisz?
Za moją dalszą rodzinę, wnuki. Lubię obejrzeć dobry film lub serial, co zawsze mnie relaksuje. Oglądam w oryginale, nawet po koreańsku. A kiedy moja żona i ja mamy więcej czasu, podróżujemy. W miarę możliwości połączymy lekkoatletykę z wiedzą.
Czy wiesz, na ilu imprezach sportowych chodzisz każdego roku?
Wszystkie da się zrobić, ale ze względu na inne obowiązki staram się to ograniczać.
autor: Petr Sobol
Według danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej na koniec 2024 r. w kraju morawsko-śląskim zarejestrowanych było 47,2 tys. osób poszukujących pracy, odsetek osób bezrobotnych wyniósł 5,82%, a w rejestrze zarejestrowanych było ok. 12,4 tys. miejsc pracy. urząd pracy. Do końca 2023 r. liczba poszukujących pracy wzrosła o 4256 osób (9,9%), a jednocześnie w urzędzie pracy zarejestrowanych zostało 1073 nowych miejsc pracy (wzrost o 9,4%). Ponad 26% poszukujących pracy pozostawało bez pracy przez krótki okres (do 3 miesięcy), natomiast odsetek osób długotrwale bezrobotnych (zarejestrowanych ponad 24 miesiące) wyniósł 24%.
2024 rok niewątpliwie zapisze się w historii Katowice Airport. Na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy lotnisko w Pyrzowicach obsłużyło ponad 6 milionów pasażerów, ustanawiając nowe rekordy zarówno w ruchu regularnym, jak i czarterowym
W 2024 r. Miejsce Pamięci Auschwitz odwiedziło ponad 1,83 miliona osób. W porównaniu do 2023 r. to prawie dziesięcioprocentowy wzrost. Jednak frekwencja nie powróciła jeszcze do poziomu sprzed pandemii, na co miały wpływ napaść Rosji na Ukrainę oraz konflikt na Bliskim Wschodzie.
ekspozycja historie regionu Liptov i jego okolicy, jego architektury, ...
jest wyspecjalizowaną firmą budowlaną działającą na terenie całej Republiki Czeskiej oraz krajów UE.
jest grupą zrzeszającą szkół policealnych w prestiżowych kierunków sztuki i projektowania mody
Frekomos
dle firemní klasifikace
Czechy, Kraj morawsko-śląski
Portal i-Region.eu
na podstawie doświadczenia
Czechy, Kraj morawsko-śląski
Portal i-Region.eu
na podstawie doświadczenia
Czechy, Kraj morawsko-śląski