Paryskie Muzeum Historii Naturalnej od wielu lat organizuje oceaniczne ekspedycje naukowe w różne zakątki świata. Wśród ich uczestników nie brakuje czołowych znawców podgrup zwierząt. Regularnie zapraszany jest również profesor Zdeněk Ďuriš z Wydziału Biologii i Ekologii Wydziału Nauk OU. Wraz ze swoimi uczniami odbywał wyprawy do Papui-Nowej Gwinei, Martyniki, Korsyki czy Nowej Kaledonii. To właśnie w nowokaledońskiej prowincji Koumac w 2018 roku wraz z profesorem Ďurišem, jego ówczesna doktorantka Anna Šobáňová pojawiła się wśród członków wyprawy. Ekspedycja, której celem było zebranie różnych grup zwierząt morskich, przyniosła ciekawe odkrycie. Podążając za swoim głównym obszarem zainteresowań, małymi symbiotycznymi skorupiakami, naukowcy PřF OU poświęcili się zbieraniu i badaniu grzybów morskich.

„Gąbki morskie służą jako schronienie dla wielu zwierząt. Oprócz naszej głównej docelowej grupy skorupiaków, czyli krewetek, możemy tu znaleźć również pchły, węże i ślimaki” – wyjaśnia prof.

Członkowie wyprawy tradycyjnie dzielą zebrane próbki na podgrupy, którymi dalej zajmują się eksperci danej grupy. Nie inaczej było w przypadku ekspedycji w Nowej Kaledonii, kiedy ostrawscy naukowcy zaraz po złapaniu w bazie ekspedycji zaczęli sortować zebrany materiał z nurkowania. Oprócz krewetek, którym od dawna poświęcają dużo uwagi, natknęli się też na niepozorne zwierzę.

„Na powierzchni gąbek morskich odkryłem na pierwszy rzut oka małego, stosunkowo łatwego do przeoczenia ślimaka, którego od razu pokazałem koledze, profesorowi Valdésowi. Od razu powiedział mi, że nigdy wcześniej nie widział takiego ślimaka i że najprawdopodobniej będzie to nowy gatunek i jeśli przyniosę mu innego osobnika, nada mu moje imię” – mówi dr Anna Šobáňová z Zakładu Biologii i Ekologii PWSZ UO z uśmiechem.

Następnie znaleźli kilka z tych tajemniczych ślimaków w próbkach z morza. Profesor Valdés niedawno spełnił swoją obietnicę. Po udanych analizach morfologicznych i genetyki molekularnej on i jego zespół opisali siedem nowo odkrytych gatunków ślimaków z wyprawy w Nowej Kaledonii. W jego opublikowanym artykule uważni czytelnicy nie przegapią nowego gatunku Atagema sobanovae, który został nazwany na cześć ostrawskiego biologa.

„Kiedy zaczynałem studia, prawdopodobnie nigdy bym nie pomyślał, że odkryję w morzu zwierzę, które będzie nosiło moje imię. Bardzo doceniam to wyróżnienie ze strony profesora Valdésa” – podsumowuje dr Šobáňová.

Oprócz swojego wkładu w odkrycie nowego gatunku ślimaka, ostrawscy biolodzy uzyskali również cenny materiał z morza do badań nad krewetkami, który między innymi posłużył jako doskonałe źródło DNA do ich analiz filogenetycznych i znalazł zastosowanie na piśmie kilka publikacji naukowych. Obecnie otrzymali także zaproszenie na kolejną wyprawę, która tym razem uda się do francuskiego departamentu zamorskiego Gwadelupy na Karaibach.