Reklama
ZOO OSTRAVA léto 24
31.08.2021
Šipka

Ruiny zamku Stary Jiczyn mogą odkryć wszystkie swoje tajemnice

Korzenie ruin w Starym Jiczynie sięgają przełomu XII i XIII wieku. Pierwsza pisemna wzmianka o zamku zbudowanym na miejscu pierwotnej drewnianej twierdzy pochodzi z 14 lipca 1240 roku. Swą bogatą historię budował przez kolejne stulecia.

Zamek powstał na wzgórzu i dzięki swojemu strategicznemu położeniu oraz szerokiemu widokowi na okolicę pełnił przede wszystkim rolę wojskową – służył ochronie szlaku bursztynowego prowadzącego od Bałtyku do Adriatyku.

Poniżej zbudowano podgrodzie, które z czasem przekształciło się w dzisiejszy Stary Jiczyn. Należał on do najwcześniej zasiedlonych miejsc na szlaku bursztynowym, o czym świadczy na przykład to, że starojiczyński kościół nosi wezwanie świętego Wacława, który wtedy był uznawany za patrona granicy państwowej.

Na początku XIII wieku Stary Jiczyn stał się wsią targową. Około roku 1230 pozyskał go pochodzący z Nadrenii szlachcic Arnold von Hückeswagen, który pełnił ważne funkcje na dworze króla Przemysła Ottokara I. W XIV wieku zamek dostał się w ręce rodu von Krawarn, a w XVI jego właścicielami zostali Zierotinowie, by stracić go w okresie wojny trzydziestoletniej, gdy został zdobyty przez obce wojska. W XVIII stuleciu trafił do Seilernów, ale ci niespecjalnie się nim interesowali, przez co zamek zaczął niszczeć, aż przemienił się w ruinę.

Darmowy wstęp

Renowacja nastąpiła w roku 1996. Odnowiono wtedy wieżę zamkową, a na piętrach zainstalowano wystawę zbroi oraz dokumentów o zamku i majątku Stary Jiczyn. – Gmina postrzega ten obiekt jako część historii, teraźniejszości i przyszłości. Dla gości z zewnątrz jest to bardzo charakterystyczne połączenie. Wieś i zamek. Każdemu kojarzy się z bajkami z dzieciństwa i przygodami, to podstawowa zaleta takiego środowiska. Ale poza tym zawsze mieliśmy z zamkiem zarówno radości, jak i zmartwienia – powiedział dla i-region.eu zastępca wójta Starego Jiczyna Miroslav Klimpar.

Ruiny starojiczyńskiego zamku oferują wiele atrakcji i pięknych widoków, ale nigdy nie zyskały takiej popularności jak choćby niedalekie Hukwaldy. – Nigdy nie próbowaliśmy i szczerze mówiąc nawet nie mogliśmy wykorzystać zamku w pełni dla celów komercyjnych, bo zakazuje nam tego ustawodawstwo. Zamek jest zapisany jako ruina i ingerencje budowlane są możliwe tylko w zakresie zabezpieczenia statycznego murów. Do Hukwald czy Helfsztyna będziemy więc mieć zawsze daleko, ale nie narzekamy. Wręcz przeciwnie, w pewnym sensie jest to plus większej intymności – dodał pan Klimpar.

Wstęp do zamku jest darmowy, płaci się tylko za wizytę na wieży, i tak dalej pozostanie. Niemniej utrzymanie ruiny wymaga dużo zasobów finansowych i ludzkich. – Na szczęście zakwalifikowaliśmy się do programu na rzecz ratowania dziedzictwa architektonicznego, z którego czerpiemy niemałe sumy. 50 procent musimy jednak dołożyć ze swoich. Co roku to kwestia 700 tysięcy do miliona koron (125–175 tysięcy złotych) – zdradził Klimpar i dodał: – Mamy własnych ludzi od koszenia trawy, wycinania zarośli, pracowników technicznych, ale w ogromnej mierze pomagają nam też pracownicy sezonowi, duzi i mali.

Szykują się wykopaliska

Stary Jiczyn docenia wkład pracowników sezonowych i chciałby dla nich wybudować zaplecze. – Żeby mieli się gdzie przebrać, ale też w spokoju przespać czy ot tak spotkać przy wyjściu na zamek – powiedział Miroslav Klimpar. – Chodzi bardziej o to, żeby każdy coś włożył od siebie w zamek, niż żeby go szybko doprowadzić do stanu komercyjnego i zbierać pieniądze – dodał.

 

Wszystkie prace odbywają się pod okiem Narodowego Instytutu Ochrony Zabytków, nadzoru budowlanego i archeolożki Jany Brhelovej. – Częścią wizyty w ruinach jest również zapoznanie się z historią zamku i naszego kraju. Wykwalifikowani pracownicy tłumaczą zwłaszcza dzieciom, co to właśnie wykopali za „odłamek”, z jakich czasów pochodzi, jaka była technologia jego producji. Dzieci więc nasiąkają historią z młotkiem i miotełką w ręce. Tak zdobyta wiedza ma inną wagę niż ta tylko przeczytana albo wysłuchana – kontynuował Klimpar.

Kolejnym celem, na którym zarząd zamku chciałby się skupić, jest przeprowadzenie kompleksowych badań archeologicznych. Koszty mogłyby sięgnąć pięciu milionów koron (900 tysięcy złotych). – To kwestia następnych dekad i szczerze mówiąc, nie za bardzo mi się chce w to wchodzić z więcej powodów niż tylko finansowy. Gdy odkryjemy już wszystkie tajemnice zamku, to wieczorem przy ognisku nie będzie już o czym śnić, rozwijać fantazję i do rana opowiadać sobie, co kryje się na przykład na podziemnym piętrze, którego jeszcze nie odkryliśmy, ale wielu specajalistów domniemywa jego istnienie – podsumował Miroslav Klimpar.

autor: Petr Sobol
 

 

24.03.2025
Žilina

Interaktywna wystawa artysty wizualnego i ilustratora Viliama Slaminka - Miejski Plac Zabaw w Galerii Koloman Sokol w Liptowskim Mikulaszu porusza temat przestrzeni miejskiej, w której poruszamy się na co dzień jako piesi, rowerzyści, kierowcy czy użytkownicy transportu miejskiego. Za pomocą przedmiotów wykonanych z materiałów pochodzących z recyklingu tworzy przestrzeń, w której możemy zmieniać role, wypróbowywać różne pozycje i doświadczać (nie)bezpieczeństwa oraz zawiłości ruchu na miejskim interaktywnym placu zabaw. Dla Slaminki najważniejszym elementem zabawy jest wciągnięcie widza we współtworzenie przestrzeni, a także kwestionowanie utartych schematów i perspektyw w znanych sytuacjach. Wystawa czynna od 5.3. – 17.5.2025

17.03.2025
Katowice

Według niedawno przygotowanej prognozy demograficznej, pod koniec 2080 roku kraj morawsko-śląski będzie liczył prawdopodobnie 768 tysięcy mieszkańców, czyli o około 35% mniej niż obecnie. Spadek będzie spowodowany głównie wymianą naturalną oraz, w mniejszym stopniu, migracją wewnętrzną. Jedynie saldo migracji zagranicznych powinno osiągnąć wartości dodatnie. Oczekuje się, że średni wiek populacji przekroczy 51 lat, a oczekiwana długość życia wzrośnie do 86 lat w przypadku mężczyzn i 90 lat w przypadku kobiet. Dane podał Czeski Urząd Statystyczny.

13.03.2025
Katowice

W czwartek 3 lipca 2025 r. linia lotnicza Ryanaair wykona pierwszy rejs z katowickiego lotniska do Budapesztu. Loty do stolicy Węgier zaplanowano dwa razy w tygodniu: w poniedziałki oraz czwartki. Trasa ma charakter sezonowy, obsługiwana będzie do 23 października włącznie. Budapeszt to trzecia z nowości linii Ryanair na sezon „Lato 2025” z Katowice Airport. W poniedziałek 31 marca Ryanair zainauguruje połączenie do Dubrownika w Chorwacji, a dzień później na lotnisko Bruksela-Charleroi w Belgii.

spedycja w międzynarodowym i krajowym transporcie drogowym

najbardziej prestiżowy klub na Śląsku, cafe & cocktail bar

ekspozycja historie regionu Liptov i jego okolicy, jego architektury, ...

najstarsze muzeum narodowe w Polsce

wydawca programu i magazynu kultury dla GOP

znajduje się przy Soláni, w malowniczej okolicy Beskidów ....

jest wyspecjalizowaną firmą budowlaną działającą na terenie całej Republiki Czeskiej oraz krajów UE.

jest wojewódzką biblioteką publiczną o statusie naukowym...

jest grupą zrzeszającą szkół policealnych w prestiżowych kierunków sztuki i projektowania mody

organizacja miejska i organizator życia kulturalnego w miastu

Frekomos

dle firemní klasifikace

Czechy, Kraj morawsko-śląski

Portal i-Region.eu

na podstawie doświadczenia

Czechy, Kraj morawsko-śląski

Portal i-Region.eu

na podstawie doświadczenia

Czechy, Kraj morawsko-śląski