Książka Harry Potter i Kamień Filozoficzny reprezentuje diabła. Taka była opinia rodziców niektórych dzieci z trzeciej, czwartej i piątej klasy w Lisowie, którzy napisali petycję przeciwko książce. Obawiają się bowiem praktyk okultystycznych, tajemnicznych, ezoterycznych, a nawet satanistycznych rzekomo praktykowanych przez autorkę J.K. Rowling.

Książka została wcześniej zakazana w Tennessee w USA, a o jej usunięciu z polskiej szkoły zadecydowała dyrektor Katarzyna Adamik. „Ta książka pokazuje, że magia może być dobra lub zła. A to oszustwo ”- powiedział miejscowy ksiądz Kazimierz Bartosik dla portalu lubliniecki.pl.

Magiczne? Nie – diabelskie święta

Według rodziców, którzy napisali petycję w sprawie zakazania książki, Szkoła Hogwart, do której uczęszcza Harry Potter, to zamknięty świat przemocy, terroru, klątwy i magii. „Świat ludzi jest poniżany, podczas gdy świat czarodziejów wywyższa wiedźmy” - napisali rodzice. „My, jako katoliccy rodzice, nie możemy dopuścić, aby treść powyższej książki skaziła umysły i dusze naszych dzieci” - dodali.

Nauczyciele za pomocą książki „Harry Potter i Kamień Filozoficzny” chcieli uczyć swoich uczniów, co jest dobre i piękne. Jednak inicjatorzy petycji, którzy domagali się zakazania książki, zauważyli, że nie ma jej na liście obowiązkowej literatury. „Słowo magia oznacza diabła. Czasami mówimy ludziom, że życzymy im magicznych świąt. Ale to tak, jakbyśmy powiedzieli im, że życzymy im diabelskich świąt ”- tak ksiądz Bartosik zakończył kontrowersyjny temat dla  Dziennika Zachodniego.

autor: Petr Sobol